WIADOMOŚCI

Alonso: problemy Hondy są "niewiarygodne"
Alonso: problemy Hondy są "niewiarygodne"
Fernando Alonso określił ciągłe problemy Hondy w Formule 1 jako "niewiarygodne" po tym jak w Soczi jednostka napędowa w bolidzie Stoffela Vandoorne'a ponownie odmówiła posłuszeństwa.
baner_rbr_v3.jpg
Zespół McLarena zmierzał do Soczi w nieco lepszym nastroju licząc na to, że drobne poprawki ze strony Hondy pozwolą mu uporać się chociaż z awaryjnością japońskiego układu V6 turbo.

Stoffel Vandoorne w Rosji zostanie jednak pierwszym kierowcą, który będzie ukarany za wymianę podzespołów silnikowych w tym roku po tym jak jego jednostka napędowa ponownie uległa awarii w pierwszym treningu.

"Stoffel miał problemy z silnikiem i sądzę, że zostanie za to ukarany" mówił Alonso w Soczi. "To niesamowite, że takie coś dzieje się już w czwartym wyścigu sezonu. Mieliśmy wiele awarii a to, że przytrafiają się one w treningach nie napawa nas pewnością siebie."

"Bolid jest taki sam jak w Bahrajnie, więc jeżeli mieliśmy problemy w pierwszych trzech wyścigach sezonu, będziemy mieli je także tutaj, w Barcelonie oraz w Monako."

"Nie sądzę, abyśmy dostali coś nowego do czasu wyścigu w Kanadzie. Jako McLaren staramy się przywozić poprawki aerodynamiczne na każdy wyścig, ale w Kanadzie liczmy, że otrzymamy także coś od Hondy, abyśmy przynajmniej mogli powalczyć."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

3 KOMENTARZE
avatar
Manonfire

29.04.2017 11:13

0

Naprawdę aż żal ściska, jak patrzę na to, co się dzieje z McLH. Liczyłem na to, że Japończycy, których motoryzacji jestem fanem (japoński samochód i motocykl w moim posiadaniu) zrobią naprawdę konkurencyjny silnik. A tu taka klapa. Jasne, potrzebują może jeszcze trochę czasu. Ale w tym czasie McLaren może zaliczyć taki dół, że wycofają się sponsorzy i będzie problem z finansami. To oprócz Ferrari wręcz ikona F1, ale inwestorzy mogą przestać oglądać się na legendę. Wcale się nie dziwię ALO, że chce się w końcu ścigać (Indy), a nie zastanawiać się, gdzie najbezpieczniej będzie się zatrzymać w razie awarii bolidu, która nastąpi na 95%. Masakra.


avatar
KolczastyKaktus

29.04.2017 11:56

0

Ja nigdy nie byłem fanem japońskiej motoryzacji ale nie da sie nie zauważyć jej sukcesu choć nie rozumiem tego fenomenu. Dlatego tym bardziej nie liczyłem, że Honda bedzie az tak slaba. Poziom Renault wydawał mi się w ich zasięgu ale sie pomyliłem.


avatar
TomPo

29.04.2017 12:06

0

Niech Merc w ramach pomocy da Hondzie jakiś silnik sprzed paru lat, niech se go rozłożą na części i zobaczą jak się teraz silniki F1 buduje. To jest obraz nędzy i rozpaczy, mocy brak, a awaryjność jeszcze gorsza.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu